Szczęście to stan składający się z małych chwil życia bez lęku.
Na przykład moment, kiedy mama lub tata trzymali Cię w ramionach, tuląc z czułością twój brzuch do swojej piersi, uczyli Cię, że do szczęście niewiele trzeba.
Wystarczy wycofać lęk.
Zaufać.
Być w swoim poczuciu bezpieczeństwa.
Być bez lęku.
Żyć bez lęku.
Wybierać bez lęku.
Działać bez lęku.
Odpoczywać bez lęku.
Zabierać głos bez lęku.
Śpiewać bez lęku.
Nawet maleńka mysz,
może być odczytana przez Twój układ nerwowy jako zabójczo zagrażająca,
co tam mysz, nawet komar lub podmuch wiatru -jako wdech lub dotyk powietrza na skórze.
I uciekać się chce…
na łeb na szyję, z zamkniętymi oczami,
byle gdzie i byle jak, byle dalej. W stan niebytu.
Walczyć z wrogiem, który nawet celu nie namierzył, a w naszej wyobraźni już ocieka krwią.
Może się zdarzyć, że sądząc, że kres bliski, zawołasz ku pomocy hibernację, małą śmierć - niebyt ciała, umysłu i duszy, by wyprzedzić koniec,
by przetrwać,
tylko przetrwać,
Czasem aż przetrwać…
Komu to oceniać, kiedy każdy żyje najlepiej jak w danym momencie umie.
Każdy ma swoje „psa”,
który chucha oddechem nad uchem.
Jaki pokarm dostaje…
Z lękiem.
Bez lęku.
Nie ma dobrych czy złych bodźców.
Każdy dobry może być złym
i każdy zły może być dobrym.
Chodzi o to, by przypomnieć , że można u siebie być i żyć szczęśliwie, bez lęku. W zaufaniu żyć.
Psy odeszły. Może krążą i wracać czasem będą, ale lęk oswojony, to już tylko strach - do przeżycia i przytulenia łatwiejsze jakieś.
Odzyskiwaliśmy w trakcie ostatnie turnusu w Ochotnicy zaufanie.
Wycofywaliśmy lęk.
Najpierw bezpiecznie,
potem można żyć twórczo.
Płynęły nasze
oddechy, skoki, słowa, dźwięki, łzy, śmiechy, twórcze akty. Dużo wzruszeń, ojj dużo bardzo.
Wzruszenia,
tkliwe powitania
i pożegnania tego co ważne.
Ważny Ty.
Opiekuj się sobą.
Działanie bez lęku.
To wystarczy, by doświadczyć ciałogłosu jako chwil szczęścia ze sobą.
Comentarii